środa, 4 września 2013

Bułgarska banica na słodko



Moim ulubionym bułgarskim daniem jest banica. Najprościej opisać ją można jako ciasto podobne do francuskiego przekładane słonym serem. Zakochałam w niej od razu! Przebywając w Sofii miałam już jej trochę dość, bo niestety do lekkich posiłków ona nie należy ;) Ale wiedziałam, że pewnie będę za nią tęsknić gdy wrócę do Polski więc przywiozłam dwa opakowania ciasta "kori" i owczy ser "sirene". Pierwszą banicę jaką zrobiłam, zrobiłam właśnie z "sirene" na słono. Nie wszystkim smakowało, ale rozumiem to, bo nie każdy przepada za słonymi ciastami :) Jak dla mnie smakuje obłędnie. Niedawno zastąpiłam sirene naszym polskim twarożkiem i na słodko wyszło równie dobrze :)





A teraz przepis:

Potrzebne nam będą:

* 500 g. twarożku
* opakowanie ciasta "kori" [można je znaleźć w sklepach z tureckimi przysmakami, wystarczy poprosić o ciasto do bakławy. Dostępne jest również pod nazwą "ciasto filo". Ciasto jest tak cieniutkie jak kartka papieru. Można je zastąpić ciastem francuskim, wyjdzie całkiem nieźle]

Moje się niestety troszkę rozwaliło, bo je zamroziłam...


* trzy jajka
* pół kostki masła
* szklanka gazowanej wody
* cukier puder

Jeśli decydujemy się na wersję na słono, wywalamy cukier puder, a twaróg zastępujemy bałkańskim serem, który można znaleźć w większości marketów :)

Brytfankę smarujemy masłem. Delikatnie kładziemy dwie/trzy warstwy ciasta kori/filo (albo jedną francuskiego). Posypujemy delikatnie cukrem pudrem, a potem twarożkiem (jeśli robimy na słono - tylko samym słonym serem). Kładziemy kolejną warstwę, znowu posypujemy cukrem pudrem i serem, kładziemy kori/filo, znowu cukier i ser, przykrywamy ostatnią warstwą ciasta. Jeśli używamy ciasta francuskiego, kładziemy tylko jeden płat ciasta! Jest ono wystarczająco grube, żeby zastąpić te dwie/trzy warstwy ciasta kori!


Teraz całość kroimy na sporej wielkości prostokąty.



Jajka, wodę gazowaną i rozpuszczone masło mieszamy dokładnie razem i delikatnie polewamy ciasto, tak, żeby masa wlała się w nacięte rowki i całość nią nasiąkła.


Wstawiamy do piekarnika, pieczemy przez 35 minut w temperaturze 200 stopni.

Smacznego :)


Paulina

1 komentarz:

  1. super,od dluzszego czasu przekonuje moja bulgarska zone ,ze ta banica moze byc po polsku robiona ,tzn. z polskim serem i na slodko,ten ich slony w zalewie wogole mi nie odpowiada,no chyba ze umieram od glodu,hi,hi

    OdpowiedzUsuń